Włoskie Ferrari, czyli Iveco Stralis 500 KM.

Całkiem przyjemnie to Łukaszu wygląda Smile

Znajomi którzy mają transport może za dużo powiedziane 2 ciężarówki we Włoszech powiedział kiedyś tak: Iveco jest Iveco a samochód ciężarowy do pracy to Mercedes Smile

Pozdrawiam Smile

No i w kabinie zrobiło się jeszcze bardziej przytulnie, a o to chodzi jeśli Twoje miejsce pracy ma być zarazem drugim domem Smile

Nie wiem co to za filozof ten Madoni, ale zgadzam się z nim w 100%. Zauważ, że raptem 3 miesiące i powróci ciepełko i ładna pogoda, a wtedy pozostanie już tylko rozkosz z pobudzania 500 włoskich koni do życia przy pomocy prawej stopy przy akompaniamencie ulubionych utworów słowno-muzycznych Smile

Pozdrowienia!!!

Cieszę się panowie, że Wam się podoba. Plusem na pewno jest fakt, że większość firankowego projektu zrobiliśmy we własnym zakresie.

Cytat:

Iveco jest Iveco a samochód ciężarowy do pracy to Mercedes Smile

Po części jestem tego świadomy, że Iveco jest tańsze nawet od Mana o 6-8 tyś. euro i ta oszczędność skądś się bierze, ale oczekuje również żeby było w miarę komfortowe i najmniej problematyczne.

Cytat:

Zauważ, że raptem 3 miesiące i powróci ciepełko i ładna pogoda, a wtedy pozostanie już tylko rozkosz z pobudzania 500 włoskich koni do życia przy pomocy prawej stopy przy akompaniamencie ulubionych utworów słowno-muzycznych Smile

Ta pozytywna myśl podtrzymuje nas duchu. Wink

Pozdrawiam.

Woda przecieka przez jakąś szczelinę w dachu?
Chyba jedyne Iveco które mi się podoba ładnie urządzone wnętrze tak jak chcecie, w środku wszystko pięknie i czysto wysprzątane. Widać że pomysłów masz w głowie jakby to urządzić kabinę. No to czekamy aż będzie na plusie temperatura i na jakieś nowości z Ivekiem związane

Pozdro

Cytat:

Woda przecieka przez jakąś szczelinę w dachu?

Nie, po prostu glob jest niewłaściwie odizolowany od schowka, nawiasem mówiąc chyba w ogóle nie jest odizolowany od blachy i przy różnicy temperatur rzędu 30 stopni woda się skrapla i leci na głowę. Very Happy

Pozdrawiam.

Łukaszku:) Nie tylko u Was woda leci na głowe Very Happy

U nas też daje ciurkiem Razz

Wczoraj miałem okazję posiedzieć sobie w Ferrari i wrażenia naprawdę bardzo pozytywne Smile

Czyściutko, pachnąco, wszystko poukładane. Żeby każdy tak dbał to żyło by nam się lepiej ;D

A jak Pan Krzysztof zapuścił motor to już całkiem odpłynąłem!!! Na całe szczęście miałem majtki na zmianę ^^

Cytat:

Łukaszku:) Nie tylko u Was woda leci na głowe Very Happy U nas też daje ciurkiem Razz

Stary, ale co Volvo to Volvo. Very Happy

Cytat:

Wczoraj miałem okazję posiedzieć sobie w Ferrari i wrażenia naprawdę bardzo pozytywne Smile Czyściutko, pachnąco, wszystko poukładane. Żeby każdy tak dbał to żyło by nam się lepiej ;D

A jak Pan Krzysztof zapuścił motor to już całkiem odpłynąłem!!! Na całe szczęście miałem majtki na zmianę ^^

Cieszę się, że się podobało. Wink

Możliwe, że widziałem je w piątek albo czwartek około 6 rano w Stalowej Woli ? Smile

Jeżeli tak to ładnie się prezentuje Wink

Czwartek ładowałem w Ostrowcu także nie możliwe. Pewnie ktoś od nas ładował.

Wysłany: Śro 19:58, 26 Mar 2014

<center>Witam,

dawno temat nie był aktualizowany więc czynię tę powinność i nadrabiam zaległości. Przebieg wynosi ponad 138.000 km.

Ostatnio wymieniane/ naprawione zostały następujące rzeczy:

1) Wymiana pompy wody, ponieważ pociekła.
2) Wymieniony uszczelniacz wału, ponieważ olej dość mocno się sączył.
3) Wymiana wkładki/zamka drzwi prawych, ponieważ ktoś próbował się włamać i zniszczył wkładkę.
4) Naprawa wyjścia ABS-u do naczepy.
5) Poklejony zbiorniczek wyrównawczy płynu wspomagania (kwalifikuje się do wymiany).

Zamówione są również schody od kierowcy, ponieważ pękły.

W naczepie został wymieniony główny zawór sterujący oraz nowy program sterujący.

---------------------------------------------------------------------------------------------

A teraz czas na newsy.

Pod Iveco została podpięta nowa naczepa Krone Profi Liner, którą odebraliśmy w poniedziałek z fabryki w Niemczech.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Wysłany: Śro 20:08, 26 Mar 2014

Troszkę szkoda Łukaszu, że nie burto-firana bo jak stal ładujecie to dachem prawda?

Nowe to nowe niech służy. A co z tym zbiorniczkiem, że popękany? Jakieś przygody miał?

Wysłany: Śro 20:14, 26 Mar 2014

Cytat:

Troszkę szkoda Łukaszu, że nie burto-firana bo jak stal ładujecie to dachem prawda?

Zgadza się Michale górą, najgorsze jak jest zbieranina i trzeba po halach cofać, wtedy ta plandeka po bokach ogranicza widoczność. Jedyny plus, że jest nas dwóch to zawsze któryś któremuś pomoże.

Cytat:

Nowe to nowe niech służy. A co z tym zbiorniczkiem, że popękany? Jakieś przygody miał?

Ciężko mi powiedzieć, co mu się stało, nie powinien sam z siebie popękać, ale "mechanicznie" też nie oberwał. Może jakaś wada fabryczna, słaby odlew czy cuś.

Wysłany: Śro 20:23, 26 Mar 2014

Coś wspominałeś że będzie różowa, a jest szara...

A tak serio to co nowe to nowe, oby jak najdłużej obywało się bez młota przy jej obsłudze Smile

Wysłany: Śro 20:54, 26 Mar 2014

Panie co wy samym koniem do niemiec goniliście? Very Happy