Volvo FH12 380

Witam, z początkiem tamtego tygodnia brat zasiadł na 'łajbę' w tej samej firmie. Samochód bardzo dobrze się spisuje, aczkolwiek mógłby mieć silnik 420 koni, chociaż ten też jest bardzo żwawy. Nie chce się zbyt bardzo chwalić, ale lepszego samochodu pod wywrotkę nie ma. Jest to najstarsze volvo w tej firmie co nie oznacza, że najgorsze.
Marka: Volvo
Model: FH12
Moc: 380
Rok produkcji: 2000
Przebieg: ponad 810 tysięcy
Obsługiwane kierunki: póki co woj.podkarpackie, ale niedługo pewnie też małopolskie
Naczepa: Schmitz(roku produkcji nie znam, ale jest to dosyć nowa naczepa)
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

ja tam CF-em jezdziłem i jakoś też nie narzekałem. Dlaczego volvo jest najlepsze pod wywrotkę?

Bo jest to samochód nie do zajechania, najczęściej spotykany w moich okolicach pod wywrotkami. Smile

W mojej miejscowości też właśnie sporo takowych Volv jeździ pod wywrotkami Smile

Tak się składa że kolegi tato jeździ Volvem tylko że w Globie i chyba u niego siedzi 420 Km a nie 380 i też na auto nie narzekają.Mało awaryjne i ogólnie chwalą sobie te Auto Smile

No no Volvo fajne, znajomy miał identyczne nawet ten sam motorek pod patelnią to na nic nie narzekał żadnych większych problemów nie miał wszystkie wymiany na czas i auto będzie śmigało Smile

czy auto jest awaryjne czy nie to tylko zależy do czego i jak jest wykorzystywane co stepek16 powinien potwierdzić jako ktoś kto ma do czynienia z drogownictwem i kopalniami Wink

Dokładnie jak Kolega wyżej pisze Wink

Nawet jest takie przysłowie "Jak się dba tak się ma" ;p

420 nie dorasta do pięt 380. Miałem styczność z tymi silnikami w FH 12 I i II generacji z racji tego, że takimi Tata jeździł w PKS-ie. I w starszym modelu sprawiał wrażenie żywszego i niczym nie ograniczonego. Wspaniałe autko niech się sprawuje. Smile

Łukaszbp napisał:

420 nie dorasta do pięt 380. Miałem styczność z tymi silnikami w FH 12 I i II generacji z racji tego, że takimi Tata jeździł w PKS-ie. I w starszym modelu sprawiał wrażenie żywszego i niczym nie ograniczonego. Wspaniałe autko niech się sprawuje. Smile

O, i Tu się muszę nie zgodzić Smile

Jak do Kociuka przychodziły nowe 420 to była różnica w stosunku do 380 Smile

Silnik miał potencjał i spalanie wychodziło ciekawe. Myślę, że jednak ten milion w podwójnej się odbił na stanie silnika Dziadka. Na Grzechotniku od początku dobry kierowca, wszystko robione na czas to i moc była Smile

Proszę o zamknięcie tematu. Awans na nowsze autko. Wink

Cytat:

O, i Tu się muszę nie zgodzić Smile Jak do Kociuka przychodziły nowe 420 to była różnica w stosunku do 380 Smile Silnik miał potencjał i spalanie wychodziło ciekawe. Myślę, że jednak ten milion w podwójnej się odbił na stanie silnika Dziadka. Na Grzechotniku od początku dobry kierowca, wszystko robione na czas to i moc była Smile

Toć Ty chyba nie jeździłeś starym naszym żółtym Volvem. Kabina szła do góry, tył przysiadał i 380- tka szła jak przecinak.

Powiem że patrząc na twoje volvo przypomina mi się nasze volvo też 380 i z czarnym zderzakiem dolnym same dobre wspomnienia