CHARTER - Urszulin

M&A napisał:

Dlaczego w reportażu nie padła nazwa firmy?

Ludzie obejrzeli i co z tego. Tylko nieliczni z branży transportowej wiedzą o kogo chodzi... Gówno a nie reportaż. Widze że nawet telewizja boi się ruszyć tą firme. Kto jest szefem tej firmy że jest ona nietykalna..??!!

K. Czaplicki chłopek z pod Kozienic z Garbatki.

ja to bym chciał wiedzieć kogo naprawde jest ta firma, bo czyja pieczątka jest na papierach to wiem aż za dobrze

Ruska mafia wie co robi... Piosenka Bigcyca kiedyś była taka.

a zapewne ty u tego chlopka pracujesz lub pracowales... Laughing

Pracowałem tam 3 tygodnie .Zobaczyłem co jest tam grane i sobie odpuściłem.

Wysłany: Nie 20:55, 15 Mar 2009

nie wiem czy wszyscy wiedzą ale ostatnio słyszałem ze w charterze przyjmują teraz kierowców z 10-letnim doświadczeniem...hahahahha
normalnie SZAŁ PYTY I SMICH NA SALI!!!!!!!!!! Laughing

Wysłany: Pon 8:40, 16 Mar 2009

A co w tym dziwnego? Jeżeli kierowca z 10 letnim stażem stracił pracę to dlaczego firma ma go nie zatrudnić? Jeżeli godzi się pracować na oferowanych warunkach to ja nie widzę problemu...
Większość z nich pewnie pojeździ jeden miesiąc i spasuje, niektórzy będą chceli przetrzymać kryzys, niektórzy zostaną na dłużej bo im się spodoba

Wysłany: Pon 12:24, 16 Mar 2009

pocztylion napisał:

nie wiem czy wszyscy wiedzą ale ostatnio słyszałem ze w charterze przyjmują teraz kierowców z 10-letnim doświadczeniem...hahahahha
normalnie SZAŁ PYTY I SMICH NA SALI!!!!!!!!!! Laughing

Nie wiem gdzie Ty to widziałeś ale z tego co ja widziałem w ich ogłoszeniach to było napisane wyraźnie że z min rocznym doświadczeniem.... Także więc chyba gdzieś ci sie zero dołożyło Laughing

A jak tak dalej pójdzie i człowiek będzie słuchał plotek to sie okaże że szukają kierowców "w wieku 18-20 lat z 15sto letnim doświadczeniem na trasach zachód-wschód i najlepiej beż powiek" Laughing

Hahaha opamiętajcie sie a nie byle plot słuchacie Twisted Evil

Też słyszałem tylko o roku, ale ta firma to jakaś porażka jest. Chłopaki po tydzień czasu oczekuja w Ridderkerku na powrót, w poniedziałek przed świętami nie można było wjechać na plac, cały zawalony przez Charterowych, do środy się troche rozluźniło ale ciągle waliły nowe auta. W nocy z piatku na sobote na Oldenzaalu odprawiało się ze mną z 6 aut, więc widać ich na święta ściągać się starali, podobno pierwsza liga dalej robi to co robiła Smile

A tutaj fotka ABCentrum, sprzedaż pojazdów użytkowych, charterowych.
[link widoczny dla zalogowanych]

Charterowe stoją bo nie ma ładunków z zachodu, albo inaczej jest mniej ładunków bo Ruski mniej zamawiaja i bywaja takie dni że kilkadziesiąt aut stoi w jednym miejscu. Przestoje 7-10 dni to już norma... ALE CO PORADZISZ

Na święta aut nikt nie ściągał, po prostu chłopaki się załadowali i jechali dalej do bazy a potem do Rosji. Wielu spędziło je na zachodzie, wielu w drodze do Moskwy. Mój ojciec wrócił w poniedziałek wielkanocny z Moskwy więc ile chłopaków leciało na wschód w czasie świąt wiem bardzo dobrze... Taka praca. Pozostaje tylko mieć nadzieję że niedługo coś się ruszy i nie będzie tak długich przestojów

LUKE napisał:

Chłopaki po tydzień czasu oczekuja w Ridderkerku na powrót, w

To samo w pobliskim Barendrechcie. A w Sint Katelijne to podobno straż miejska ich już gania

z S-K-W to chyba troche się kolego przesłyszałeś... Auta stoją na Oldenzaalu, w Barendrechcie i Ridderkerku, w Oostende ( ci co wracają z Anglii ) i na granicy F-B ( ci co wracają z Francji ) i dopiero z tamtąd jeżdzą na załadunki po otrzymaniu dyspozycji. Jeżeli w S-K-W stało tyle aut że interweniowała straż to wszyscy musieli się ładować tam w tym samym dniu

M&A napisał:

Charterowe stoją bo nie ma ładunków z zachodu, albo inaczej jest mniej ładunków bo Ruski mniej zamawiaja i bywaja takie dni że kilkadziesiąt aut stoi w jednym miejscu. Przestoje 7-10 dni to już norma... ALE CO PORADZISZ

Na święta aut nikt nie ściągał, po prostu chłopaki się załadowali i jechali dalej do bazy a potem do Rosji. Wielu spędziło je na zachodzie, wielu w drodze do Moskwy. Mój ojciec wrócił w poniedziałek wielkanocny z Moskwy więc ile chłopaków leciało na wschód w czasie świąt wiem bardzo dobrze... Taka praca. Pozostaje tylko mieć nadzieję że niedługo coś się ruszy i nie będzie tak długich przestojów

Raczej nie taka praca, tylko taka firma...

kubamich1 napisał:

M&A napisał:

Charterowe stoją bo nie ma ładunków z zachodu, albo inaczej jest mniej ładunków bo Ruski mniej zamawiaja i bywaja takie dni że kilkadziesiąt aut stoi w jednym miejscu. Przestoje 7-10 dni to już norma... ALE CO PORADZISZ

Na święta aut nikt nie ściągał, po prostu chłopaki się załadowali i jechali dalej do bazy a potem do Rosji. Wielu spędziło je na zachodzie, wielu w drodze do Moskwy. Mój ojciec wrócił w poniedziałek wielkanocny z Moskwy więc ile chłopaków leciało na wschód w czasie świąt wiem bardzo dobrze... Taka praca. Pozostaje tylko mieć nadzieję że niedługo coś się ruszy i nie będzie tak długich przestojów

Raczej nie taka praca, tylko taka firma...

Raczej praca. Charter ma podpisane kontrakty na wożenie owoców do Moskwy. Wiadomo, z robotą trochę przysiadło (brak kredytowania dla Rosjan) i siłą rzeczy muszą stać. Charter nie jezdzi na daleką Rosję (jeżeli jezdzi to w śladowych ilościach) i ciężko znalezc na już nową robotę. Kolejny ich kłopot to zamknięcie (szczególnie Viazoskiego) tamożni, przez co stoją w Moskwie po 5 dni, a gdzie jeszcze rozładunek.
A stoją tak samo jak Direx i reszta firm, które wyspecjalizowały się w tym kierunku.

No z tymi tamozniami to naprawde robi się nieciekawie, coraz wieksze kolejki, a to wszystko za sprawą tego, że chcą je poprzenosić z Moskwy na jej obrzeża... Ale jak poważny klient sie trafi to sie nie stoi. Ostatnio na Domodedovie było kolejki kilka kilometrów na wiazd na tamożnie, dobre 3 dni stania, ale klient był naprawse poważny i auta ze swoim towarem odprawiał na drodze, bez kolejki. Tak więc wszystko zależy dla kogo się wiezie...