DIREX - Sulejówek

powinienes wiedziec

Już wiem o co chodzi, jednak to już nie Marki tylko Nadma... W pobliżu tej firmy znajduje się z jednej strony mała szkoła podstawowa a z drugiej tylko pola, łąki droga i las... prawda?? Na stronce internetowej firmy zaznaczyli pewnie Marki żeby łatwiej było zlokalizować gdzie się znajduje ta firma Wink

Cytat:

Powiedzcie, ładujecie na GB czy Francję? Może jeszcze na jakieś inne rynki..

???

Przecież była odpowiedz: Do Królowej niedaleko portu

Hehe

Dzięki, nie zauważyłem..

Witam wszystkich firma ma bardzo ładny tabor... Ostatnio chyba nawet zaczeli jeżdzić do Turcji bo muj staruszek właśnie z Direx wiuzł FERRERO...A potem był załadunek w grecji owoce i na Moskwe wio...

Ładują nutellę gdzieś 200 km za Stambuł i tak jak mówiłeś z powrotem owoce na Moskwę.

Dobrze Powiedziałeąś tylko... Na załadunek owoców w grecji Tatko czekał ok 1.5 tygodnia bo akurat owoców zabrakło Very Happy

Jedno marne zdjęcie ode mnie, takie łyse, jakościowo złe, ale cóż. Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Na załadunek owoców w grecji Tatko czekał ok 1.5 tygodnia bo akurat owoców zabrakłoVery Happy

Półtora tygodnia brakowało owoców? Hm.. Sądzę, że problem tkwił w czymś innym, a takie alibi usłyszał jako kierowca. Nie wiem o jaki owoc chodzi, z doświadczenia wiem, że Grecja "schodzi" szybciutko, zrzutka dzisiaj, owoc lub warzywko następnego dnia już na plecach...

Pewnie było tak samo jak u nas kwestia pieniędzy nie mogli się dogadać nam mówi że arbuza nie ma tylko na polach pełno go było i tylko wozili traktorami

Ale cos tata muwił że Taki okres był czy coś takiego...

Sami znawcy tematu, jak widzę Smile

Z Turcją to robota jest nieregularna i jeździć tam za często z pewnością nie będziemy. Był jeden tydzień totalnie dupny z powrotami z tego rejonu, zwłaszcza, ze sezon na owoce z Grecji się praktycznie skończył, a arbuzy dopiero ruszają teraz. Kierowcom nie wciska się kitu, tylko poważnie traktuje....gorzej, ze nie zawsze klienci mają takie podejście do nas

Ale z tego co Piotros tata muwił to był podobno pierwszy taki kurs...?

Patryk, ale jaki pierwszy kurs?
Do Turcji jeździmy gdzieś od lipca/sierpnia - nie pamiętam dokładnie i zwykle raczej dawało się zorganizować jakieś powroty szybko. A każdy, kto zna Turków wie, że znaleźć pewnego eksportera, który sprawnie załaduje auto jest naprawdę ciężko i dlatego czasem trzeba ewakuować się do Grecji...