KULCZYK - Gdańsk

<center>KULCZYK INTERNATIONAL TRANSPORT</center>

O firmie:

Cytat:

Firma Jan Kulczyk powstała w 1988 r. i zajmuje się międzynarodowym transportem samochodowym i spedycją. Jest firmą rodzinną. Od momentu powstania firma jest postrzegana jako dynamicznie rozwijające się przedsiębiorstwo transportowo-spedycyjne. Firma posiada 80 ciągników siodłowych z naczepami o pojemności 93 m3 każdy.
Naszym priorytetem jest wysoka jakość usług, a naszym hasłem przewodnim – niezawodność. W przypadku jakichkolwiek pytań chętnie służymy pomocą i prosimy o kontakt.

Jedno zdjęcie ode mnie, zrobione na weekendzie we Włoszech Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Kontakt:

Jan Kulczyk
Trakt św. Wojciecha 253,
80-018 Gdańsk

Telefony:
+48/58/ 300-00-42 - Dział spedycji międzynarodowej
+48/58/ 303-19-72 - Kierownik spedycji międzynarodowej
+48/58/ 322-09-65 - Dział kadr
+48/58/ 322-09-67 - Księgowość
+48/58/ 621-33-65 - Spedycja krajowa, kontenery
Fax: +48/58/300-00-43

E-mail:
[link widoczny dla zalogowanych] - wszelkie zapytania ofertowe
[link widoczny dla zalogowanych] - pytania odnośnie spedycji międzynarodowej

Oj i pojawił się tutaj ten temat Smile

eeehhhh szkoda słów na tą firmę Very Happy

żałuję że straciłem tam 6 cudownych miesięcy w nerwach

EDIT :

Szukałem od wczoraj zdjęcia z mojej byłej fury no i znalazłem 2 fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Na przyszłość edytuj posty i staraj się nie pisać jednego pod drugim

Kuba DAF

O, jeździ ktoś dla nich, kto chciałby się więcej wypowiedzieć n temat firmy Question

Kulczyk chyba kasę ma, firma, opłaty za autostradę, ale czy tej kasy starczyło dla kierowców Question

Akurat ta firma nie należy do "tego" Kulczyka który ma autostradę Smile

Po prostu zbieżność imion i nazwisk. Ja pracowałem tam w latach 2011-2012 bodajże i tylko przez 6 miesięcy. Dłużej z takimi ludźmi nie idzie wytrzymać. Powiem plusy na temat firmy i minusy oczywiście tak jak było za moich czasów. Zacznę od PLUSÓW:
- Przeważnie nowe zestawy (w moim przypadku MAN TGX 440 i naczepa Wielton...300km miał jak dostałem ten sprzęt)
- Pensja jest zaokrąglana czyli jeśli zarobiłeś 4010 to dostałeś 4100 ale...więcej będzie w minusach
- Szef Jan nawet konkretny człowiek i za to nie mam nic do niego
Na plus to chyba tyle

Minusy:
- Pensja oczywiście dobra jak na krajówce ale, (kłania się tutaj jazda w takim systemie że ciężko wytrzymać...Kombinowanie na wszelkie różne sposoby...mój MAN po 6miesiącach jak się zwolniłem osiągnął wynik 93tyś)
- Następna sprawa dotyczy także pensji...Każda wypłata była rozliczana w systemie "zaliczka za miesiąc" brałeś od szefa 3-4tyś,może mniej. Nie dostawałeś żadnych faktur niczego gdzie jest rozliczone tyle i tyle za taki i taki kurs. Wszystko jest rozliczane przy zwolnieniu czyli wszelkie obciążenia za paliwo, przebite opony itp z całego okresu pracy. Nadwyżkę musisz oddać a jeśli oni maja zapłacić starają się zrobić tak żebyś nic nie dostał
- Tonaż nie wiem jak w tej chwili ale auta 3osiowe ciągają po 2 puszki...mój rekord z Gdańska do Chełma 68ton...dziwne?? Otóż nie...wszelkie dokumenty od celników i spedycji wychodziły że mam 40 ton ale to jak auto się zachowywało nie pozwalało mi jechać, niestety dopiero waga w znajomego firmie pokazała prawdę...
- Za puste kontenery nie jest liczone czyli lepiej wychodzi się na 2x20 niż 1x40 jeśli w jedną stronę jedziesz na pusto
- Brak rozumu...Syn Pana Jana imieniem Mariusz to zawodowy bokser i kierowca...On autem ciężarowym w tamtym czasie z Nowego Sącza do Gdańska jeździł 8h Very Happy

i to jego najlepszy tekst!!
- Kolejna rzecz jazda w podwójnej obsadzie jeśli ktoś świeży przychodzi i nigdy na kontenerach nie śmigał...Jedzie jeden kierowca z swoją kartą włożoną i po wyjechaniu 9h zmiana...ja wkładam swoją a jemu w tym czasie się pauza kręci; lub jeśli jedziemy tak jak powinno czyli obie karty w tachografie według Mariusza możemy non stop jechać 30h Very Happy

nie wiem kto go tego uczył.
- Weekendy praktycznie w domu ale niema kiedy pauzy wykręcić bo jazd na bazę masz w soboty o różnych godzinach przykładowo 18 a w niedziele o 17 już musisz wyjeżdżać.
- Kwestia opłat...hhhmmmm omijane były każdy viatol a co najciekawsze nawet autostradzie gdzie logicznym jest iż więcej zaoszczędzisz jadąc A1 niż 91. Nie dostawałeś żadnych pieniędzy na wydatki więc przejazd autostradą bo np wypadek był na 91 płaciłeś z własnej kieszeni. Również z paliwem było to samo. Tankowanie na bazie do pełna a jak brakło w trasie z swojej kieszeni dawałeś. Oczywiście po okazaniu faktury dostawałeś zwrot pieniędzy ale ile było marudzenia za uchem i liczenia średniej to szkoda gadać.

Litania napisana. Przypominam że to są dane z ponad 2 lat!! Jak wygląda teraz i jak wygląda międzynarodówka nie jestem w stanie powiedzieć. Aczkolwiek kiedyś w Holandii spotkałem kierowcę jeszcze jak pracowałem na " Black Lady" (pokazana w dziale byłe maszyny) który jeździł u nich na zachodzie opowiadał że sytuacja mniej więcej wyglądała podobnie.

Także moja sugestia jest taka żeby z daleka się trzymać od firmy od tej firmy oraz ostrożnie wypowiadać się na ich temat bo jest gość który to sobie czyta i zaraz może być temat wykasowany jak było na innych forach. Pozdrawiam

Dobrze że przestrzegłeś innych ludzi przed tą firmą Wink

a o temat i posty tutaj napisane możesz być spokojny, nic nie zniknie i nic nie zostanie wykasowane

Pozdrawiam.

Kuba mam nadzieję...bo przez inne forum dostawałem telefony i pogrożki od nich, że coś tam napisałem o magnesie, a że na niego mówiłem klocek i ktoś napisał właśnie słowo klocek podejrzenie padło na mnie. Tak się składa że byłem wtedy za granicą,dopiero po napisaniu do gościa który to napisał i administratora post został wykasowany.