PANAS TRANSPORT - Zwierzyniec k/Zamościa

Wysłany: Sob 14:52, 05 Mar 2011

Na Osi pokazywali ten konwój dobrze ze nagrałem z telewizji Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Sob 16:19, 05 Mar 2011

Wstaw plik na youtube lub jakis serwer bo ja nie ogladalem a z checia bym obczail.

Wysłany: Sob 21:59, 05 Mar 2011

też ten odcinek oglądałem.Ciasno dla nich było w anglii.

Wysłany: Pon 1:40, 07 Mar 2011

podaje linka do filmu zgranego z na osi sory ze za tak pózno Wink

http://www.youtube.com/watch?v=aMU5OYEtdWc

Wysłany: Pon 8:15, 07 Mar 2011

Ciekawie opowiedziane i fajne sceny pokazane jak na cm przechodzi na rondzie przy latarniach;) Pozdrawiam

Wysłany: Pią 23:29, 11 Mar 2011

Dosyć ciekawie nakręcony ten film Smile

Wysłany: Wto 18:41, 29 Mar 2011

Złapany na dk2 tj na Minsk Maz Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Na myjni

I taki tam mały tramwaj.

Proszę o zmniejszenie wielkości zdjęć w ciągu 24h. W przeciwnym wypadku zdjęcia zostaną usunięte || Michał_05

Z polowania Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

BP Mostki
[link widoczny dla zalogowanych]

Rotterdam
[link widoczny dla zalogowanych]

LUKE napisał:

BP Mostki
[link widoczny dla zalogowanych]

Ta sama maszyna na A2 w D

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pią 9:51, 23 Mar 2012

Wczorajszy Transport w Warszawie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

ziomkitrucks.pl za [link widoczny dla zalogowanych]

a to z parkingu w Swiebodzinie.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Z plotek w Internecie podobno Panas ma zająć się transportem polskiego tupolewa ze Smoleńska.. Wie coś ktoś o tym? Smile

Na pewno będzie o tym głośno więc dobra reklama będzie dla firmy Smile

Może Kanar się załapie na wycieczkę za wschodnią kreskę Smile

O proszę..
Jeszcze jakiś rok temu było głośno, gdyż radomska firma ZTE Radom miała się tym zająć.

Cytat:

Radomski ZTE będzie jedną z firm ubiegających się o zlecenie transportu wraku prezydenckiego Tupolewa do Polski. Zarząd firmy: - Technicznie jesteśmy przygotowani. Czekamy na decyzję

- Możemy to zrobić, ale zacznijmy od tego, że nikt jeszcze do nas się z takim zadaniem nie zwrócił. Z tego co wiem, nie ma jeszcze ostatecznej zgody strony rosyjskiej na przewiezienie wraku - mówi Zbigniew Sadowski, dyrektor do spraw marketingu i sprzedaży Zakładu Transportu Energetyki w Radomiu. Jak dodaje, po wydaniu takiej zgody następują przygotowania logistyczne, a na końcu wybór firmy, która wykona sam transport.

- Technicznie jesteśmy gotowi i o takie zlecenie będziemy się starać - informuje dyrektor Sadowski.

Jak ocenia, samo zadanie przewiezienia wraku nie jest skomplikowane.

- Dużo trudniejsze zadanie będzie miał ktoś, kto zajmie się przygotowaniem części samolotu do transportu. Wrak jest rozsypany, każdy element trzeba sfotografować i zaetykietować nadając mu numer ewidencyjny, opisać i dopiero wtedy włożyć do skrzynki transportowej. Każda ze skrzynek też powinna mieć opis, co zawiera - wyjaśnia dyrektor Sadowski. Tak będą transportowane drobniejsze elementy. Z dużymi sprawa wygląda nieco inaczej. Trzeba sprawdzić jakie taki fragment ma wymiary i masę. Wtedy będzie można określić sposób transportu.

Przygotowując się do zadania dyrektor Sadowski przejrzał informacje o Tu-154 w internecie. Wyczytał, że wyprodukowano 1015 tego typu Tupolewów, 106 miało różnego rodzaju wypadki, z czego 66 rozbiło się, a w katastrofach tych zginęło 2736 osób.

- Masa własna samolotu, czyli bez pasażerów, bagażu i paliwa to 55 ton. Przypuszczam, że nie wszystko po katastrofie mogło być zebrane, więc zakładam, że do przewiezienia jest 50 ton. Gdyby wypełnić tym naczepę oplandekowaną, to raptem dałoby to dwie pełne naczepy. Ale w warunkach rosyjskich jest ograniczenie do 36 ton dopuszczalnej masy całkowitej i 20 ton ładunku, więc trzy samochody mogłyby taki tonaż zabrać. Tyle, że fragmenty samolotu będą ładowane w skrzynie i pewnie kontenery. W związku z tym wzrośnie powierzchnia, jaką zajmą. Szacuję więc, dosyć ogólnie, że to mogłyby być trzy samochody oplandekowane i trzy do większych fragmentów, jak kadłub, czy elementy podwozia - wylicza dyrektor Sadowski.

Według niego przy pakowaniu elementów Tupolewa powinni być eksperci od badania przyczyn katastrof lotniczych.

- Ten etap powinien odbywać się pod ich nadzorem. Bo pamiętajmy, wrak to nadal dowód w sprawie. Te elementy trzeba będzie po dowiezieniu do Polski ponownie rozłożyć i pewnie będą prowadzone kolejne ekspertyzy - przypuszcza dyrektor ZTE.

Firma jest gotowa podjąć się zadania "od ręki". Specjalistyczne samochody są na miejscu. Dojazd do Smoleńska i powrót do kraju zajęłoby około dwóch dni.

Radomski ZTE specjalizuje się w wielkogabarytowych transportach. Najcięższe ładunki jakie zdarzało się wozić to transformatory o wadze 250 ton. Firma jest jedyną w Polsce wykonującą tego typu usługę. Zdarzały się też transporty samolotów po demontażu m.in. migów czy orlików.

Źródło: Gazeta Wyborcza Radom