|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Michał
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 777 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
|
Wysłany:
Wto 21:36, 12 Lut 2008 |
|
Słyszeliście może o wyprawie Polaków, która zaczęła się 15-ego stycznia od najdalej wysuniętego przylądka na zachód w Portugalii (przylądek Roca) do naturalnej granicy Rosji z USA nad cieśniną Beringa?
Na stronie [link widoczny dla zalogowanych] możecie na bierząco śledzić poczynania naszych rodaków, a także dowiedzieć się wszystkiego o wyprawie. Polecam. |
|
|
|
|
|
|
pelasik
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 17:15, 13 Lut 2008 |
|
Czytałem o Nich w styczniowym TRAILERze..
Życze wyprawie powodzonkaa |
|
|
|
|
LUKE
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 4174 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sulejówek
|
Wysłany:
Wto 9:03, 08 Kwi 2008 |
|
Po przejechaniu ponad 40 tysięcy kilometrów zakończyła się w czwartek w Gdańsku samochodowa "Ekspedycja stulecia".
Jej uczestnicy przejechali z przylądka Rocca w Portugalii do Przylądka Dieżniewa nad Cieśniną Beringa.
W ekspedycji uczestniczyli Polacy - Romuald Koperski i Marian Pilorz oraz Rosjanin Wiktor Makarowskij.
Uczestnicy wyprawy po raz pierwszy na świecie pokonali taką trasę pojazdem mechanicznym. Dotychczas podejmowano nieudane próby przez wyprawy składające się z kilku pojazdów i dodatkowego zaplecza sprzętowego. Załoga Koperskiego zrobiła to podróżując jednym pojazdem.
- Najgorsza była zima, straszliwa zima, mrozy sięgające minus 63 stopni, bezludzie no i Czukotka, która jest zupełnie inną ziemią, o której my Polacy nie mamy żadnego pojęcia ale także i Rosjanie nie maja pojęcia, nikt tam po prostu nie był - powiedział w czwartek w Gdańsku Romuald Koperski.
Dodał, że temperatury rzędu minus 63 stopni panowały prawie tydzień.
Romuald Koperski zaznaczył, że aby przetrwać na Syberii trzeba być dobrym człowiekiem. Takich ludzi spotykaliśmy. Spotykaliśmy tam "nadludzi", którzy żyją w tych warunkach, którzy dzielą się tym co mają a mają niewiele, żyją w takich warunkach o jakich myśmy wyobrażenia nie mieli. Ja Syberię znam, ale nie znałem tej Syberii, tej zimowej, odległej, kiedy to gościliśmy u ludzi ubranych w skóry, kiedy przenieśliśmy się do innej epoki i byliśmy oczarowani ich gościnnością, ich widzeniem świata - wspominał Koperski, który w przeszłości brał już udział w syberyjskich ekspedycjach.
Ekspedycja miała za zadanie upamiętnienie setnej rocznicy wielkiego wydarzenia w dziejach motoryzacji, jakim był wyścig z Nowego Jorku do Paryża zorganizowany w 1908 roku. Po raz pierwszy też pokonano kontynent euroazjatycki z najdalej wysuniętego na zachód przylądka Rocca do najdalej oddalonego na wschód przylądka Dieżniewa, leżącego nad Cieśniną Beringa.
Uczestnicy ekspedycji wystartowali z Paryża 12 stycznia skąd udali się do Portugalii na przylądek Rocca. Podróżnicy przy kilkudziesięciostopniowych mrozach dotarli do miejsc, gdzie do tej pory od strony lądu nie udało się dotrzeć żadnemu pojazdowi mechanicznemu.
Romuald Koperski z załogą korzystali ze specjalnie przygotowanej na tę wyprawę niemieckiej, wojskowej, terenowej ciężarówki Man z 1980 roku z chłodzonym powietrzem silnikiem diesla o mocy niemal 245 KM i wadze 15 ton. Na ciężarówce zamontowano kontener LAK II używany przez armię dawnego NRD. Pojazd zabierał jednorazowo 2 tys. litrów ropy.
(C) etransport.pl |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|