chłopaki ja w tym kieracie obracam się dopiero jakieś 1,5 roku co jeżdzę, natomiast do czynienia miałem z tym już wcześniej w sumie od urodzenia.Najważniejsze jest to aby myśleć nad tym co się robi, a przypadki nawet najlepszym się przytrafiają.Mam własne auto może liche i nie piękne też mi czasem szkoda jak gałęzie obrysują,ale pamiętajcie to tylko metalowa puszka narzędzie pracy
lukasz531 Kierowca
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów
Nie liczy sie czas jaki bedzie szukał tylko to czy sobie poradzi. Jezdze od 2 lat, jezdziłem rok patelnią jako zupełny świeżak i nawet opony nie przebiłem a cofanie pod rozscielacze afaltu itp bez problemów. nawet na rondach czy ostrych łukach mnie brali bez kolejki. Teraz jezdze cysterną od pol roku i tez sie jeszcze nikt nie poskarżył na to jak obsługuje auto, na spalanie czy usterki oraz styl cofania. Moim zdaniem jak ktoś jest gamoń to choćby jezdził 20 lat to sie nie nauczy a jak ktoś ma talent to siądzie i bedzie jezdził. Jezdziłem przez pol roku busem na początku i załuje bo drogi sie poznało ale wiaduktów sie nie pamięta i ograniczeń bo to nie dotyczy tego auta. Ja osobiscie polecam isc od razu na głęboką wode ale na wiosne kiedy nie ma śniegu.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach