Autor |
Wiadomość |
RaDzIkSoChO
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sochaczew
|
Wysłany:
Czw 23:26, 22 Sty 2009 |
 |
Moja pasja do ciężarówek zaczęła się gdy wujek swoją ,,Czarnulką"Przyjechał do babci na podwórko.Później pasja się pogłębiła podczas wyjazdu Do Niemiec. |
|
|
 |
 |
|
 |
Tomaszek26
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 19:29, 29 Sty 2009 |
 |
W genach ją dostałem, a z naturą się nie walczy  |
Ostatnio zmieniony przez Tomaszek26 dnia Czw 19:30, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
kochamtenzawód
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:07, 09 Lut 2009 |
 |
hmm ja sie zakochalem w nich w roku 2005 gdy odwozilem mojego wujka do firmy wtedy jak zobaczylem jak on tam to wszystko wypelnia cb i wogule, i od tamtego czasu tak gdy jezdzil po polsce ja z nim i tak w 2006 wyrobilem paszporciaka i dopiero zaczela sie jada caly tydzien wtedy jezdzil moj wujo SCANIA 124L 400 TOPLINE
moja mam twierdzi ze jestem glupi kazdy nawet moim kumple ze szkoly ale no coz mi sie podobaja bardziej niz pilka nozna i inne:)           )))))))))hihi |
|
|
 |
 |
mateusz001
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Oborniki wlkp
|
Wysłany:
Wto 20:12, 21 Kwi 2009 |
 |
moja pasja wzieła się od czasu gdy przejechałem się z wujem w pierwszą trase do szczecina wtedy jeszcze wuja jezdził scanią 124L i od tego czau sie zaczeło wypatrywanie ciężarówk na drogach i dłuższe trasy
pozdro dla was koledzy |
|
|
 |
 |
Bartek94ZT
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:47, 20 Maj 2009 |
 |
moja pasja wzięła się gdzieś tak od lat 2002-2003 gdy więcej jeździłem,tzn wcześniej też się śmigało ale wtedy to nie było to co później.Również mam objawy takie jak koledzy wyżej, kiedy słyszę dźwięk ciężarówki oglądam się za nią albo jak idę chodnikiem do szkoły to też nie mogę od nich oderwać wzroku i nie raz zaliczyłbym płot albo słupek:D |
|
|
 |
 |
Transboy
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 160 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:37, 22 Maj 2009 |
 |
Bartek94ZT napisał: |
kiedy słyszę dźwięk ciężarówki oglądam się za nią albo jak idę chodnikiem do szkoły to też nie mogę od nich oderwać wzroku i nie raz zaliczyłbym płot albo słupek:D |
O to ile razy u mnie by coś takiego było , albo jak sie siedzi i słucha "fajnego" wykładu w szkole i coś jedzie to od razu odruchowo głowa w okno... |
|
|
 |
 |
Piotrek_Trucker
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bierutów
|
Wysłany:
Nie 10:54, 14 Cze 2009 |
 |
Pasja do ciężarówek przyszła 4 lata temu
Nie wiem skąd i dlaczego tak nagle. Widząc najgorszego "szrota" muszę się za nim obejrzeć i go skomentować ;D Co to jest ,gdzie produkowane ewentualnie itp  |
|
|
 |
 |
MIKU
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tuszyn koło Łodzi
|
Wysłany:
Śro 0:44, 29 Lip 2009 |
 |
A u mnie to było tak jak chodziłem gdzieś po ulicy i widziałem ciężarówki to moim pragnieniem było się przejechać takim wielkim autem patrszyłem na nie jak na obrazek aż w końcu wujo to dostrzegł i zabrał mnie w pierwszą trase i od tamtej pory tak zostało i jest gdzie ciężśarówka tam moje oczy |
|
|
 |
 |
Lysy
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:39, 08 Wrz 2009 |
 |
Moja pasja chyba tez po rodzinie,wszyscy byli lub sa kierowcami.Tata,dwoch dziatkow,dwoch wujkow nawet babcia jezdzila Zukiem w polmozbycie Olsztyn.Wychowujac sie w takiej rodzinie niemoglem zostac nikim innym jak kierowca ciezarowki.To jest moja pasja,zboczenie i niewyobrazam sobie robic cokolwiek innego w zyciu.  |
|
|
 |
 |
matis
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzin
|
Wysłany:
Pon 21:18, 30 Lis 2009 |
 |
Trochę odkurzę temat bo wcześniej go nie zauważyłem.
Ja od naprawdę małego jeździłem z tatą, ale prawdziwe zboczenie zaczęło się od pierwszej trasy na zachód (miałem około 6 lat). Od tamtej pory w każdej wolnej chwili wyjeżdżałem w trasę. Teraz już tak nie mogę bo tata zmienił pracę i po 2 tyg. go nie ma, ale gdy jeździł same Niemcy to po 2-3 dniach zjeżdżał do domu  |
|
|
 |
 |
sas30
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok
|
Wysłany:
Pon 15:09, 14 Gru 2009 |
 |
ja od małego siedzę w tych cackach
tato kierowca to ktoś musi przejąć drazek  |
Ostatnio zmieniony przez sas30 dnia Pon 15:09, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
1971
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 0:18, 12 Sty 2010 |
 |
Mnie zarazili inni kierowcy. Pracuję na myjni i zawsze mogę pogadać. I czasami mnie tak ciągnie. Fajna sprawa taki zawód. Chociaż z drugiej strony nie wiem, czy można nazwać w moim przypadku to pasją. Na pewno można powiedzieć, że mnie to interesuje. I nie narzekam jak mi kierowcy się zwierzają A jak coś mnie ciekawi to pytam. |
|
|
 |
 |
kamaz124
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
|
Wysłany:
Sob 20:29, 06 Mar 2010 |
 |
U mnie niestety nikt nie jeździ(kiedyś moi wujkowie jeździli ale niestety zdrowie już wysiada .A moja miłość do ciężarówek zaczęła się od tego że jak miałem 11 lat to do mojej chrzestnej przyjechał pomarańczowy DAF XF95 po porzeczki.Cały czas się przyglądałem, nie mogłem oderwać wzroku od niego.Patrzyłem jak go ładują i myślałem tylko o tym żeby chociaż kawałek się przejechać ale niestety nie udało się .Kiedy tylko wróciłem do domu od razu zainstalowałem grę King Of The Road i grałem na kierownicy całymi dniami z nadzieją że kiedyś będę jeździł ciężarówką w Realu. Rok później pojechałem z wujkiem do Lichenia przeszklonym VW Transporterem(z CB radiem ).I od tego się zaczęło na dobre.Cały czas słuchałem CB i zamiast siedzieć na fotelu szedłem na koniec busa i cały czas przez szybę wpatrywałem się w ciężarówki.Był to mój pierwszy taki dłuższy wyjazd i cały czas obserwowałem drogę.Po powrocie poznałem kumpla z osiedla który też interesuje się ciężarówkami.Gdy pierwszy raz pojechaliśmy na obwodnicę Siedlec i zobaczyliśmy sznur ciężarówek z zachodu to zrozumiałem że to jest to co chce robić w życiu.Od tamtej pory regularnie jeżdżę rowerem po głównych trasach(głównie DK2) i pstrykam zdjęcia ciężarówek.Jeśli widzę ciężarówkę to muszę zrobić zdjęcie albo chociaż zobaczyć z jakiej firmy i jakie ma blachy .To jest po prostu MIŁOŚĆ DO TRANSPORTU I CIĘŻARÓWEK.I mimo to że prawie każdy w rodzinie mi to odradza to ja wiem swoje.CHCĘ BYĆ KIEROWCĄ CIĘŻARÓWKI.Po prostu uwielbiam podróżować,przemieszczać się, poznawać nowe miejsca.I DLATEGO TWARDO DĄŻĘ DO CELU.BO MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ  |
|
|
 |
 |
piotrek1993
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skórzec /Siedlce WSI
|
Wysłany:
Pon 14:28, 05 Kwi 2010 |
 |
U mnie to tata jeździ i tak ja kilka razy z nim pojechalem i sie zaczęło az do dzis i prędko raczej moje zainteresowanie transtportem nie spadnie  |
|
|
 |
 |
harry01
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:55, 22 Kwi 2010 |
 |
U mnie ta pasją zaczęła sie jak kuzyn zrobił sobie prawko na Ciężarówki i jechałem z nim i od tamtej Pory mnie to kręci i kilku siąsiadów jeździ to codziennie mam z tym styczność |
|
|
 |
 |
|