Transport żywych zwierząt

twierdząc że ciele wsadziło łeb w poidło i co więcej przy podnoszeniu pokładów się udusiło to nie tylko robisz się śmieszny a nawet bym powiedział że lekko zabawny. z całą pewnością i odpowiedzialnością stwierdzam że nie masz bladego pojęcia o transporcie żywych zwierząt a to że troche wcześniej zaczełes swoją jak to nazywasz DOCZYNIENIA zwaną karierą to akurat na mnie wcale nie robi żadnego wrażenia I ZAPAMIĘTAJ SOBIE DO KOŃCA ŻYCIA ŻE DŁUŻEJ NAPEWNO NIE ZNACZY LEPIEJ

Nie chciałbym przerywać dyskusji ale proszę się troszeczkę pohamować Smile

Może napiszcie jak to wygląda i tyle... Piszcie ale z głową i nie dajcie się ponieść emocją Smile

|| Michał_05

Napiszę tylko tyle: każda sytuacja jest inna, i nie ma co dłużej tej dyskusji prowadzić, ja wiem swoje, Ty swoje.

Cielęta pewnie na LT ładowałeś? Pozdrawiam!

w wtorek porobie zdjęcia poideł na piazolce z dołożonym centymetrem i każdy będzie mógł ocenić istote tego problemu. bawią mnie takie informacje po prostu i tyle. nie lubię jak ktoś ma dużo do powiedzenia o czymś o czym nie ma pojęcia. gość gdzieś coś słyszał ale nie wie do końca o co chodzi

[link widoczny dla zalogowanych]

W starych naczepach te klapy zabezpieczające nie były na sprężynach tylko wyciągane a całe poidło było głębsze.

kolorowych snów zycze. ide spać ze swoją królewną. przynajmniej czasami taki luksus się zdarza

Po pierwsze nalezałoby tu napisac ile Bandzior ma doświadczenie za kólkiem na takich zestawach no i Martin i dopiero sprawdzic kto jakie ma doświadczenie w tym temacie

tomashi2 napisał:

Po pierwsze nalezałoby tu napisac ile Bandzior ma doświadczenie za kólkiem na takich zestawach no i Martin i dopiero sprawdzic kto jakie ma doświadczenie w tym temacie

Faktycznie masz rację

Ty to pewnie masz najlepsze doświadczenie w oszukiwaniu innych ludzi.

pisaliście że dobre stawki na żywcu? zgadzam się z tym, ale biorąc pod uwagę cenę zwykłej firany, a naczepy do przewozu zwierząt, to różnica jest jak "dzień do nocy" Smile

Ja od niecałego roku param się pracą w tym transporcie , obecnie praktycznie cały czas cielaki z Łotwy/Estonii dla Polskich odbiorców czasem jakaś nie daleka Rosja. My nudne kółka ale np dwa tygodnie temu ładowaliśmy razem z chłopakami z Amsylu którzy ładowali zacielone jałówki na Turcję Wink

Warto też dodać że dużo białorusów teraz wzięło się za jazdę z bydłem , co tydzień mijamy , ostatnio lecieli na 4 auta z Estonii na Uzbekistan

Za transport zwierząt jest chociaż lepsza kasa?

Za granicą to nawet 2500 euro można wyciągnąć. Dobra kasa.