zasadnicza szkoła zawodowa czy technikum

Zgodzę się z tym co napisał Kuba. Uczniowie którzy zaplusują na praktykach często gęsto otrzymują w tym zakładzie pracę. Sam znam kilka takich przypadków.

Osobiście wybrałem Technikum, szkoła patronacka Toyoty.
W tym roku od września zaczynam już ostatni 4 rok nauki. Pociąg do samochodów był zawsze to też od podstawówki wiedziałem, że będę chciał iść do takiej szkoły.
Poziom szkoły nie mi oceniać. W zasadzie w technikum na praktykach nie nauczysz się za wiele to Ci mogę od razu powiedzieć. Znaczy zależy gdzie pójdziesz, ja akurat trafiłem na taki warsztat, który sobie wybrałem i nawet jak nie mam praktyki to chodzę i sobie pracuję. Ale zakłady typu Centrum Kształcenia Praktycznego to dno... Ogólnie najlepiej uczyć się samemu przy samochodzie i wtedy na prawdę będziesz miał pojęcie o budowie samochodu Smile

.
Osobiście czasami się zastanawiam czy dobrze zrobiłem, ze wybrałem Technikum a nie ZSZ, ale teraz to i tak już nie ma znaczenia Smile

.

Jeśli lubisz bawić się przy samochodzie, kręci Cię to, a nie masz zamiaru iść na studia czy coś to w sumie śmiało możesz iść do ZSZ.
Jeśli jednak chciałbyś robić w życiu coś więcej, iść na studia czy coś to jednak lepiej iść do Technikum, mieć dyplom technika, maturę...

Przede wszystkim zanim zdecydujesz się na szkołę... "Musisz sobie zadać jedno, zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie. Co lubisz w życiu robić? A potem zacznij to robić.."

Ja osobiście też wybrałem technikum które nie było wcale związane z mechaniką a z transportem Smile

Lecz z problemów zdrowotnych długi czas nie byłem w szkole coś około 2 miesięcy z haczykiem czyli zacząłem chodzić tak mniej więcej od połowy listopada.Nie mogłem zbytnio nadrobić materiału i wyszło jak wyszło zdecydowałem że przeniosę się do innej szkoły do ZSZ o profilu "Mechanik operator maszyn i pojazdów". I co mogę powiedzieć ? Dwa dni warsztaty trzy dni nauki i w pierwszej klasie raz w roku dwa tygodnie praktyk a w drugiej i trzeciej też raz w roku tylko że miesiąc praktyki. I nie żałuję wcale że tą szkołę skończyłem.Człowiek się spawać nauczył i migomatem i zwykłą na elektrodę na frezarce i tokarce się robiło na stacji diagnostycznej którą posiadaliśmy w szkole też sporo czasu się spędziło na przecinarkach taśmowych się pracowało mieliśmy też wyposażenie wulkanizacyjne też na tym się bawiliśmy szkolne samochody do nauki "majonezy" na których to się uczyło mechaniki.Szkoła posiada też maszyny rolnicze które to nie raz się naprawiało ale jak to się mówi "To czego się nauczysz jest twoje i nikt ci tego nie odbierze" Co mogę jeszcze dodać ? Prawo jazdy w szkole za free sobie zrobiłem tylko egzamin opłacić to była moja broszka na B oczywiście na traktor tez za free czego nie zrobiłem bo za późno już było ale w te miejsce zrobiłem sobie uprawnienia do pracy i kierowania kombajnem zbożowym Very Happy

W sumie mi to nie potrzebne ale zawsze jeden papier w ręku nie zaszkodzi Very Happy

I to tyle no tak bynajmniej to u mnie wyglądało.Nie żałuję a nawet i zadowolony jestem że takową szkołę skończyłem dużo się idzie nauczyć.Zależy też od szkoły jak i od samego siebie Smile

To tyle co chciałem napisać jak to u mnie było Very Happy

A wybór i tak należy do ciebie.Pozdro