TomcioWWL
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Duczki [WWL]
|
Wysłany:
Nie 11:41, 24 Lut 2013 |
 |
Wczoraj (23.02.13r) zadzwonił Bartek z wieścią że koło 20 będzie na bazie w Duczkach po papiery i pojedzie po auto dalej, gdy dojeżdżał to zadzwonił do mnie, wyszedłem i poczekałem w jego peugeocie Potem kierunek elektrociepłownia gdzie są trzymane naczepy i ciągniki, oczywiście wjazd nie mógł się obejść bez jazdy na rękawie ale mniejsza z tym. Podjechaliśmy pod łajbę i zaczęliśmy pakowanie rzeczy, szybko sprawnie poszło i teraz czas na załatwienie innych spraw. 20 minut po nas przyjechał szef i zaczął spinać zestaw, a zaraz po nim przyjechał drugi kierowca i też spinał zestaw. Szef wyjechał a my poczekaliśmy chwilę na drugiego kierowcę i ruszyliśmy jako pierwsi. Bartek wysadził mnie przy bramie i poleciał na Wenecję a ja do domu.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|