Ford Transit

Marka: Ford
Model: Transit
Rok produkcji: 2004r
Przebieg: ok 450 000km
Wyposażenie: el.szyby, el.lusterka, sygnały dźwiękowe i oświetlenie ostrzegawcze ZURA ELFIR 1120, webasto, nosze, krzesełko transportowe, zew. halogeny robocze (2 po bokach i 1 z tyłu)
Zabudowa/Naczepa/Przyczepa: karetka
Obsługiwane kierunki: Warszawa, Serock, Legionowo, Marki, Zielonka, Wołomin, Mińsk Maz., Pruszków, Radzymin
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kierowcą tego wynalazku, jestem ja.

Co do samego auta to raczej ciężko je rozpatrywać pod tymi samymi względami co inne w garażu :0 tutaj nikt Ci nie powie, żebyś założył halogeny, firanki czy zostawiał buty na stopniu ;p

Powiedz mi czy ciężko było dostać te prace, przechodziłeś jakieś specjalne testy czy coś w tym rodzaju?

O właśnie Madoń trafił w sedno. Powiedz mi, aby jeździć "na karetce" wystarczy posiadać kat. B? Musisz mieć zrobionego ratownika czy coś w tym stylu? Pracujesz na zmiany (po 12 godzin)? Opisz mniej więcej swoją pracę, jak to mniej więcej wygląda...
Powodzenia.

To nie jest aż takie trudne i skomplikowane jakie się wydaje. Ja pracuje w transporcie sanitarnym czyli na zwykłej przewozówce z domu do szpitala, ze szpitala do domu i między szpitalami. Ale musiałem mieć ukończony kurs pierwszej pomocy. Prawko wystarcza kat. B. Z racji, że mam też ukończony kurs strażaka ratownika było to dodatkowym atutem. Następnie czekał mnie krótki test ustny na znajomość Warszawy i to była cała procedura. Do tego dochodziły badania psychotechniczne i bylem zatrudniony. Jeżeli chodzi kursy ratownika to owszem zrobić można i trzepać większą kasę. System jest zmianowy po 12h i 24h. Jeździ się z sanitariuszem, więc nie trzeba się zbytnio przejmować pacjentem z tyłu i można zająć się kółkiem. W większości pacjenci są leżący bądź siedzący więc zawsze idzie się z sanitariuszem z noszami czy krzesełkiem. My akurat obstawiamy takie szpitale: Bródnowski, Praski, Grochowski, Wojskowy Instytut Medyczny na Szasserów, Wolski, Banacha, Bielański, Kliniczny na Wołoskiej, Orłowski, AVI na Bobrowieckiej i raz na jakiś czas do Centrum Zdrowia Dziecka jest kurs.

Krzysiu ja ostatnio byłem na Woronicza chciałem załapać się na kierowce ambulansu to wiesz jakie mi wymagania krzyknęli xD kazali mieć min. kat B,C,D, kurs medyczny,topografie Warszawy w małym palcu i coś jeszcze, a jak się zapytałem o zarobki to powiedzieli mi ze zł to jest max co zarobie. wiec zrezygnowałem z tego. może na przewozówce jest inaczej z zarobkami nie wiem.

auto stacjonujesz na Woronicza ?

myslałem jeszcze nad transportem krwi, dowiedzialbys sie co tam jest potrzebne bo nikt mi nie potrafi pomoc. z gory dziekuje.

Witam.
Ciekawe autko, no i specyficzna robota. U mnie najczęściej na "transportowych" karetkach, jeżdżą Fiaty Doblo i Ducato. Powiedz mi, na pewno na co dzień używasz nawigacji? Robisz też przewozy pacjenta z domu do szpitala, czyli przykładowo spod Warszawy, czy tylko kręcisz się po mieście? Będziesz ciągle robił na przewozach, czy masz możliwość przejścia na specjalistyczne? Jeśli się orientuje, to trzeba wtedy mieć ukończone studium medyczne?

Prawie pół bańki już jest Wink

Jaki tu jest silniczek ?

Sergio20VT napisał:

Prawie pół bańki już jest Wink

Jaki tu jest silniczek ?

Strzelam, że 2,5TD.

Kusy-Ursus ja jestem zatrudniony w prywatnej firmie System Opieki Medycznej MEDICOR Warszawa. U mnie wystarcza kat.B bo samochodu wszystkie są do 3,5t. Na Woronicza i na Hożej stacjonuje miejskie pogotowie tzw. WSPRiTS Meditrans. Tam się bardzo ciężko dostać, i trzeba mieć ukończonego ratownika i karetki z wyposażeniem i w zespołach 4 osobowych bo takie jeżdżą na Rce jeszcze po Warszawie chociaż większość to już 3 osobowe, karetki ważą trochę ponad 4t. Co do znajomości Wawy to jest ważne bo to oni obsługują wszystkie wypadki, zawały itd. Więc musisz Warszawę znać. Moja baza jest na Zwierzynieckiej (róg Czerniakowskiej i Gagarina). W transporcie krwi to z tego co się orientuje to wystarczy prawko kat. B, psychotechnika, i znajomość wawy.

KubaBiałystok co do nawigacji wożę ze sobą owszem, ale coraz mniej jest przydatna bo Warszawę mam coraz to lepiej obcykaną i poza tym jeździ się w stałe miejsca. Przewozy robi się nie tylko między szpitalami. Jeździ się do Mińska Maz., Serocka, Legionowa, Wołomina, Zielonki, Marek, Pruszkowa czyli większość pod Warszawskich miejscowości. Narazie na tzw. Rki czy Ski nie planuje przejścia, aczkolwiek biorę taką opcję pod ewentualność "może kiedyś". I wtedy trzeba mieć tak jak napisałem skończone studium medyczne 2 letnie (moja mamuśka wykłada na takim w Wawie na Stawki, gdzie się szkolili wszyscy w firmie u mojej mamuśki Very Happy

).
A silniczek to poczciwy 2.0TD Smile

Nawiasem mówiąc obecnie jeżdżę weekendowo i nocami bo od pon do czw dzień w dzień uczelnia od 9 do 18 mniej więcej.
Pozdro

Wysłany: Śro 18:01, 07 Mar 2012

Temat do zamknięcia albo do przesunięcia do działu byłe auta.
Zwolniłem się z firmy.