Mercedes-Benz Sprinter

Witam

Jako że przeglądam forum a sam też jeżdżę to wypadałoby przedstawić swoje auto. Wcześniej bujałem się trochę po kraju, delikatnie za miedzę, ale trafiła się robota blisko, codziennie w domu, czasem po mieście, czasem trasy. Jest co robić. Smile

Narzekać nie mogę jak na razie.

Marka: Mercedes-Benz
Model: Sprinter
Rok produkcji: 2001
Silnik: 2148 cm 115 KM
Zabudowa: kontener z windą
Wyposażenie: Klima - nie ma, webasto - nie ma, tempomat - nie ma, podłokietnik kierowcy - nie ma, elektryczne szyby - nie ma. Ale nie narzekam, są pedały, kierownica, skrzynia, radio, CB już niebawem więc luzik.
Obsługiwane kierunki: Warszawa i okolice oraz przeróżne strzały w Polskę.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ile obrotow wykreca bo wyskalowany jak w benzynie..?

POd DSV w Gnaowicach latasz, czy pod Ołtarzewem? Smile

lukasz531 napisał:

ile obrotow wykreca bo wyskalowany jak w benzynie..?

Szczerze to nie kręcę go więcej jak 4 tysiące. Ekonomia Very Happy

A latam pod DSV w Ołtarzewie kolego Wink

Przez 2 dni jeździłem identycznym Sprinterem , nie wiem czy ja miałem taki model czy te CDIki tak mają, że pierwszy bieg był zaraz pod szybą a drugi na podłodze , głośno strasznie w nim było , ale przy ładunku jakoś jechał Smile

.
Auto dość ciekawe , silnik był już wymieniany bo te z CDIków wytrzymują koło 400 tyś

Latałem kiedyś taką skorupą w Platinum na Gierdziejewskiego, auto miało ponad 800 000 walnięte i latało aż miło. Oprócz tego, że strach było trzasnąć drzwiami bo rdza wszędzie...

Powodzenia tam w robocie nowej Smile

Kojarzę tą machinę, tylko nie wiem skąd...

To prawda, głośny i oporny, ale nie jest źle. Czy was też wkurzała ta ograniczona regulacja fotela? Ciężko go ustawić tak żeby nie siedzieć jak pasażer w autobusie. Wink

Nie pamiętam szczerze mówiąc nawet tego fotela, a tak w ogóle myślałem, że to Kusego temat, dopiero teraz się skapnąłem, że Kamil-ursus, a nie Kusy. Swoją drogą jak jeździłem takim 10 paletowym 3,6 metra wysokim to przy ciśnięciu do 140 km/h palił nawet i 18 litrów Cool

Nie, ja to nie Kusy, ale z tego samego osiedla. Wink

Ja spalanie też mam dosyć spore jak załadowany. Na pusto nie pali jak smok. Po drugie bak strasznie mały i czasem zdarza się że po dwa razy dziennie na stacje muszę zajeżdżać.